Fajna piątka - Luty

Fajna piątka czyli 5 zdjęć które mnie najbardziej zainspirowały w minionym miesiącu oraz 5 linków godnych uwagi. Jest to pierwszy cykl na Lilopetito który mam nadzieje że i wam przypadnie do gustu.

źródło / źródło / źródło / źródło / źródło

1. Tani sposób na przechowywanie przypraw. Można tak urządzić cała szufladę i wszytko mieć pod ręką. Nic się nie wysypuje, nic nie brudzi. Dodatkowo część prac możemy wykonać samemu.

2. Łazienka z elementami drewna czyli szczypta elegancji z domieszką prostoty. Niby nic szczególnego, ale takie połączenie idealnie pasuje do mojego stylu.

3. Długo zastanawiałam się nad idealnym wzorem mojego pierwszego tatuażu Ten wydaje się być bliski ideałowi.

4. Kubek na poprawę nastroju. Podobne możecie zamówić na stronie FOF.REST

5. Sukienka z wiosennej kolekcji Mosquito. Kokarda jest ruchoma i możemy ją zawiązać dowolnie według naszego upodobania.

Strony internetowe innych bloggerów to kopalnia inspiracji. Chyba nie ma innego takiego zakątka sieci który, przyprawia mnie o motylki w brzuchu i sprawia, że chce mi się tworzyć coś swojego. Jednak aby nie było tak oczywisto przygotowałam dla was też jedną aplikacje oraz ciekawy artykuł.

- Największym problemem który napotkałam tworząc swój kawałek sieci było stworzenie grafiki a konkretnie własnego logo które będzie znakiem rozpoznawczym Lilopetito. Bardzo dużo kombinowałam z motywem serduszka ale nie do końca wiedziałam jaki efekt końcowy chce osiągnąć. W końcu odpuściłam i postanowiłam odłożyć ten problem na później aż w końcu zobaczyłam inspirujący wpis Natalii Sławek z bloga jest-rudo.


- Niestety jestem na diecie bezglutenowej i muszę odmawiać sobie praktycznie wszystkich produktów które lubię. Pomocny okazał się dla mnie film TheCherryNaomi, która opowiedziała o swoim sposobie na dietę. Niestety do chleba bezglutenowego dalej nie jestem przekonana.

- Odkąd zaczełam zdrowiej się odżywiać przeszukiwałam internet na oślep. Sama do końca nie wiedziałam czy produkt który jem jest w 100% dobry dla mojego organizmu . Hitem okazała się aplikacja Wiesz Co Jesz.
 

- Ciekawy artykuł o przyszłości zawodu kosmetologa.

- Najbardziej inspirującym wydarzeniem blogowym było dla mnie otwarcie przez Julię z bloga julia-nessa własnego salonu kosmetycznego.